czwartek, 29 stycznia 2015

Słowacki galimatias kontra reszta świata / Słowacki galimatias vs. zvyšok sveta

Tematem dzisiejszego miesiąca jest restauracja Tantal z Nitry. A raczej moja mała zwycięska bitwa. Wiem, że czytelnicy śledzący mojego bloga na fejsbuku, wiedzą o mojej potyczce całkiem sporo, ale uznałam, że warto zostawić ślad po tym doświadczeniu w tym najważniejszym dla mnie miejscu do komunikacji ze światem, czyli na niniejszym blogu :).
Nie będę ukrywać, jestem z działań polskiej ambasady w Bratysławie i z samej siebie naprawdę dumna. Ale od początku:

Restauracja Tantal to typowa słowacka włoska restauracja ;). Najważniejsze zalety? Duży wybór smacznych dań, dostępne ceny, fajne menu (wyjaśnienie dla Polaków: na Słowacji w większości restauracji w porze obiadowej obowiązuje menu, czyli skrócona karta obiadowa, z której można wybrać sobie obiad w niższej cenie) i przede wszystkim idealna lokalizacja, gdy M. jeszcze studiował, bo w połowie drogi między naszym mieszkaniem a jego uczelnią. Za naszych nitrzańskich czasów byliśmy tam częstymi gośćmi. Wybraliśmy się tam też w listopadzie, gdy pojechaliśmy do Nitry na spotkanie z przyjaciółmi. I wszystko było w porządku do momentu, gdy uważniej przyjrzeliśmy się wielkiej karcie menu, służącej jako podkładka pod każdym talerzem. A tam, w prawym górnym rogu, taki obrazek:

Przyznaję, dotknęło mnie to. Bo pomyślałam o tych kilku latach mojego małżeństwa, o pokazywaniu fajnej Słowacji na blogu, o burzeniu bzdurnych stereotypów zarówno w Polsce o Słowacji, jak i na Słowacji o Polsce, a tu coś takiego. Głupie, naprawdę głupie sformułowanie, wzmacniające uprzedzenia, oparte na rozdmuchanych doniesieniach słowackich mediów o aferach z polskim mięsem w roli głównej. Nie twierdzę, że tych afer nie było. Twierdzę tylko, że wszędzie się znajdą nieuczciwi dostawcy, a tych kilku durnych polskich dostawców to zaledwie mały procent wśród wszystkich polskich przedsiębiorców dostarczających na rynek słowacki znakomite produkty.

Nie mogłam tego tak zostawić. Porozmawialiśmy z menadżerką restauracji (skądinąd bardzo uprzejmą), poinformowaliśmy, że zamieścimy informację o tym w internecie. Jednak ciągle miałam poczucie, że nie zrobiłam wszystkiego, by obronić te wartości, które są dla mnie ważne. Odezwała się we mnie dusza wojownika :). Napisałam wiadomość e-mail do ambasady polskiej w Bratysławie i do prezeski klubu polskiego w Nitrze. Pani prezes nie zaszczyciła mnie żadną odpowiedzią. Na szczęście pracownicy ambasady mnie nie zawiedli. Trzy tygodnie później dostałam wiadomość, którą czytałam z rozdziawioną buzią :). „W oparciu o poradę prawną ambasador RP na Słowacji Tomasz Chłoń podjął decyzję o podjęciu interwencji u właściciela restauracji. Jesteśmy też w kontakcie z odpowiednimi słowackimi urzędami – Państwową Inspekcją Weterynaryjną i Żywności, Słowacką Inspekcją Handlową, Urzędem Zdrowia Publicznego oraz burmistrzem Nitry”. Możecie sobie wyobrazić moją radość i niedowierzanie :). Nie, żebym nie wierzyła naszemu przedstawicielstwu na Słowacji ;), ale najzwyczajniej w świecie nie znalazłam się wcześniej w takiej sytuacji, nie miałam pojęcia, w jakich sytuacjach ambasada podejmuje interwencje, w jakich nie. W tej samej wiadomości zapewniono mnie jednak, że „ambasada zwraca uwagę i interweniuje we wszystkich przypadkach naruszających dobre imię Polski” i miałam już pewność, że to nie jest tylko czcze gadanie. Jakby to nie brzmiało, chciałabym w tym miejscu wyrazić wielki szacunek i wdzięczność dla pracowników polskiej ambasady, bo należą im się nie za to, jak podjęte przez nich działania się zakończyły, ale za to, że wspaniale wywiązują się ze swoich obowiązków i naprawdę leży im na sercu dobre imię naszego kraju.

Zakończenie całej tej sprawy, które uskuteczniło się w styczniu tego roku, było już tak naprawdę tylko wisienką na torcie (choć nie powiem, smakującą przepysznie ;)). Restauracja Tantal usunęła informację nt. polskiego mięsa i wymieniła/wymieni oznakowanie z tym związane. Dla mnie to wielki sukces i niewiarygodna satysfakcja. Przede wszystkim jednak jest to dla mnie dowód, że warto walczyć o swoje, że trzeba angażować się w rzeczy dla nas ważne, że żadna sprawa nie jest beznadziejna, nawet jeśli z pozoru się taka wydaje. Może nie wszystko zmieni się tak błyskawicznie, jak oznakowanie w Tantalu ;), ale jedno mogę Wam obiecać: będę o te zmiany na lepsze nieustannie walczyła i Was również do tej walki zachęcam :). Bo Polska i Słowacja to fantastyczne kraje, które warto poznać – ale tak naprawdę, a nie tylko z dowcipów ;).


Témou pre tento mesiac je reštaurácia Tantal v Nitre. Alebo presnejšie, moja malá, víťazná bitka. Viem, že čitatelia, ktorí sledujú môj blog na fejsbuku, vedia o mojom boji dosť veľa, rozhodla som sa však, že bude dobré zanechať po tejto skúsenosti stopu aj na mieste, ktoré je pre mňa z hľadiska komunikácie so svetom najdôležitejšie, čiže na tomto blogu :).
Neukrývam, že som skutočne hrdá na činnosť poľského veľvyslanectva v Bratislave i na seba samú. Ale po poriadku:
Reštaurácia Tantal je typická slovenská talianska reštaurácia ;). Najdôležitejšie klady? Bohatý výber chutných jedál, prístupné ceny, dobré menu a predovšetkým ideálna lokalizácia v čase, keď M. ešte študoval – na polovici cesty medzi naším bytom a jeho školou. Za našich nitrianskych čias sme tam boli častými hosťmi. Vybrali sme sa tam tiež v novembri, keď sme prišli do Nitry na stretnutie s priateľmi. A všetko bolo v poriadku až do chvíle, keď sme sa pozornejšie prizreli veľkej karte s menu, slúžiacej ako podložka pod každým tanierom. A tam, v pravom hornom rohu, bol takýto obrázok:

Priznám sa, dotklo sa ma to. Pomyslela som si totiž o niekoľkých rokoch môjho manželstva, o ukazovaní fajného Slovenska na blogu, o búraní nezmyselných stereotypov tak v Poľsku o Slovensku, ako aj na Slovensku o Poľsku, a tu toto. Hlúpa, skutočne hlúpa formulácia, posilňujúca predsudky založené na nafúknutých informáciách slovenských médié o aférach, v ktorých hlavnú úlohu hralo poľské mäso. Netvrdím, že také aféry neboli.  Tvrdím len, že všade sa nájdu nepoctiví dodávatelia, a tých niekoľko blbých poľských dodávateľov znamená len malé percento spomedzi všetkých podnikateľov, ktorí dodávajú na slovenský trh vynikajúce výrobky.

Nemohla som to nechať tak. Porozprávali sme sa s manažérkou reštaurácie (mimochodom, veľmi milou), a informovali sme ju, že túto informáciu opublikujeme na internete. Stále som však mala pocit, že som neurobila všetko pre to, aby som bránila hodnoty, ktoré sú pre mňa dôležité. Ozvala sa vo mne duša bojovníčky :). Napísala som e-mail na poľské veľvyslanectvo na Slovensku aj predsedníčke poľského klubu v Nitre. Od pani predsedníčky som nedostala žiadnu odpoveď. Našťastie, pracovníci ambasády ma nesklamali. O tri týždne som dostala správu, ktorú som prečítala s otvorenými ústami :). „Po porade s právnikmi rozhodol veľvyslanec Poľska na Slovensku Tomasz Chłoń o vykonaní intervencie u majiteľa reštaurácie. Sme tiež v kontakte s relevantnými slovenskými úradmi – Štátnou veterinárnou a potravinovou správou, Slovenskou obchodnou inšpekciou, Uradom verejného zdravotníctva a primátorom Nitry.” Môžete si predstaviť moju radosť a prekvapenie :). Nie že by som neverila našej reprezentácii na Slovensku ;), jednoducho som sa ešte neocitla v takej situácii a netušila som, kedy dochádza k intervenciám veľvyslanectva a kedy nie. V tom mejli ma však ubezpečili, že „veľvyslanectvo si všíma a podniká kroky vo všetkých prípadoch, ktoré narušujú dobré meno Poľska” a už som vedela, že to nie sú iba prázdne slová. Akokoľvek by to mohlo znieť, chcela by som na tomto mieste vyjadriť veľký rešpekt a vďačnosť pracovníkom poľskej ambasády, pretože im skutočne patrí – nie kvôli tomu, ako sa celá záležitosť skončila, ale preto, že si výborne plnia svoje povinnosti a naozaj im leží na srdci dobré meno našej krajiny.

Ukončenie celej tejto záležitosti, ktoré nastalo v januári, bolo v skutočnosti len čerešničkou na torte (nehovorím, chutila vynikajúco ;)). Reštaurácia Tantal odstránila informácie o poľskom mäse a vymenila/vymení s tým spojené označovanie. Pre mňa je to veľký úspech a neuveriteľná satisfakcia. Predovšetkým je to dôkaz, že sa oplatí bojovať za svoje, že sa treba angažovať vo veciach, ktoré sú pre nás dôležité, že žiadna záležitosť nie je beznádejná, hoci sa takou na prvý pohľad môže javiť. Možno sa nie vždy všetko zmení tak rýchlo ako označenie v Tantale ;), ale jedno Vám môžem sľúbiť: budem o takéto zmeny k lepšiemu stále bojovať a Vás k tomu tiež povzbudzujem :). Lebo Poľsko i Slovensko sú fantastické krajiny, ktoré stojí za to poznať – ale tak naozaj, nielen z vtipov ;). 

2 komentarze:

  1. Dziękuję, że wyjaśniłaś, bo nie mogłam się połapać w Fcb newsach, o co chodzi z tą restauracją, ale nie dziwię się uczuciom, które to w Tobie wywołało i bardzo się cieszę z takiego zakończenia sprawy! :)) To jest właśnie to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że pisząc na fb, zaczęłam poniekąd od końca :). Teraz jednak dopiero mogłam opisać całość, cieszę się, że znalazł się jeszcze ktoś, kto nie wiedział, o co chodzi (bo w swoim otoczeniu oczywiście trąbiłam o tym na prawo i lewo ;) ). Pozdrowienia!

      Usuń